Coraz więcej klientów zaczyna przykładać więcej uwagi do kwestii elewacji budynku. Tynki może i są niedrogie i łatwe do położenia, jednak nie zawsze jest to opcja w pełni satysfakcjonująca. Na szczęście są też inne materiały elewacyjne. Spieki kwarcowe i płyty granitowe pięknie się błyszczą, szczególnie w pełnym słońcu, mają idealnie gładką, szlifowaną powierzchnię. Są idealne do nowoczesnych budynków.
Deska elewacyjna to idealne rozwiązanie
Do domków rustykalnych i wiejskich można kupić łupkowe okładziny do obłozenia otworów okiennych i drzwiowych. Bonie elewacyjne czy stylizowane gzymsy nadadzą uroku dworkom i pałacykom. Co jednak z pozostałymi budynkami? W jaki sposób można ozdobić elewację klasycznego domu na przedmieściach? Idealnym rozwiązaniem będzie najlepsza elastyczna deska elewacyjna. Wygląda ona jak deska drewniana, taki ma kolor, jak również widoczne słoje. Jednak nie jest ona sztywna, gruba i twarda. Elastyczne panele można wyginać w różne strony, są miękkie, nie maja też sęków, więc nie ma obaw że drzazga wejdzie nam w palec. Panele są także przyjemne w dotyku i bardzo lekkie, grubość ocenia się na kilka milimetrów. Panele drewnopodobne nie butwieją pod wpływem wilgoci, nie staną się wypłowiałe pod wpływem działania promieni słonecznych, jak również są odporne na wysokie i niskie temperatury.
Dzięki temu nie ma obaw że się szybko zniszczą. Poza tym bardzo łatwo można je zamontować. Panele zwykle mają długość standardowej deski drewnianej, można je jednak dociąć dużymi nożyczkami lub nożykiem do tapet. Potem na ścianę elewacji nakłada się klej, mocuje panel i gotowe. Dla podniesienia jego trwałości można zastosować ochronny bezbarwny lakier. Panele nie wymagają żadnych innych prac wykończeniowych. Nie ma fug, gwoździ, nie trzeba też czekać wiele dni aż zaschnie klej, jak w przypadku czerwonej cegły. Warto wspomnieć także o kwestii finansowej. Panele elastyczne imitujące drewno są o wiele tańsze od paneli z prawdziwego drewna. Nie tylko oszczędza się przy zakupie, ale także przy użytkowaniu. Elastycznych okładzin nie trzeba szlifować, bejcować, czy olejowa, by zapobiec wnikaniu wilgoci. Będą zawsze świetnie się prezentowały i nie wymagają żadnych napraw.
Ich trwałość ocenia się na co najmniej piętnaście lat. wiele zależy od tego gdzie panele będą ułożone. Te w miejscach wilgotnych czy nasłonecznionych mogą nieco szybciej stracić swój urok, a pozostałe nawet po dwóch dekadach będą pięknie się prezentowały. Warto stosować się do zaleceń producenta, tak by produktem cieszyć się jak najdłużej.