Energia prosto z morza?

Technologie pozyskujące energię z wód morskich i oceanicznych wciąż są we wczesnych fazach rozwoju, a ich implementacja i wykorzystanie nastręcza wielu trudności z powodu problemów technicznych i niebezpieczeństwa sztormów i huraganów.

Energia prądów morskich jest oceniana na 7 TW, co daje potencjalnie ogromne możliwości przy umiejętnym jej pozyskiwaniu. Istnieją jednak uzasadnione obawy, że taki sposób pozyskiwania energii będzie miał ogromny wpływ na środowisko i zaburzy naturalną równowagę. To z kolei może wywołać nieprzewidziane i potencjalnie niebezpieczne zmiany klimatyczne.

Energia fal morskich jest oceniana na 3 TW. Jej wykorzystanie także sprawia problemy, choć opracowano wiele, wciąż nie do końca sprawdzonych, metod konwersji energii pozyskiwanej dzięki falom na energię elektryczną. Wśród elektrowni wykorzystujących efekt falowania wyróżnia się elektrownie pneumatyczne, indukcyjne, hydrauliczne i mechaniczne.

Ostatnim rodzajem energii pozyskiwanej z morza jest energia morskich pływów. Jej potencjał oceniany jest na wyraźnie niższy niż w pozostałych przypadkach – ok. 200 GW. Przy ujściach rzek o wysokich brzegach można postawić zaporę. Woda morska wpływa w dolinę rzeki podczas przypływu i zostaje wypuszczona przez turbiny wodne w czasie odpływu. Poza niebezpieczeństwami sztormów i huraganów, które nie pozwalają na pełne wykorzystanie tego rodzaju energii, istnieją także kwestie związane z problemem zasalania ujścia rzeki, erozji brzegów oraz utrudniania wędrówek ryb w górę rzeki.

turbina wodna

fale morskie